Na "odczarowanie pecha" piosenką Katarzyny Sobczyk "Trzynastego" w wykonaniu
Małgosi Dobaj i Sławka Duszaka - członków Zespołu "Kurpianka" rozpoczęły się Bałamuty Kurpiowskie
pod hasłem "Jak Ci czarny kot przebiegnie drogę... zaklęcia, klątwy i przesądy".
Po raz kolejny w Centrum Kultury Kurpiowskiej w Kadzidle zgromadzili się miłośnicy opowieści,
historii, legend i gadek nie tylko ludowych.
O genezie przesądów i zaklęć kurpiowskich, dziwnych praktykach związanych z klątwami, które
stosowali nasi dziadkowie bałamucił Michał Bogdański - historyk, nauczyciel z Gimnazjum Publicznego w Kadzidle.
Grzegorz Parzych - Dyrektor CKK w Kadzidle - przytoczył kilka zabobonów związanych z wodą, Zdzisław
Bziukiewicz - artysta ludowy, bursztyniarz z Wachu - mówił o roli bursztynu w odczynianiu uroków. O niektórych
znakach, omenach i przesądach stosowanych w celu odszukania miłości czy określenia jej głębi opowiadała Katarzyna
Grodzka - przedstawicielka Starostwa Powiatowego w Ostrołęce; natomiast fakty o czarnych kotach ujawniła
Grażyna Krystianiak, instruktorka CKK w Kadzidle, właścicielka czarnego kota o wdzięcznym imieniu Truskawek.
Konkretne historie o urokach, gusłach przekazali: Mariusz Popielarz - Dyrektor Delegatury Urzędu
Marszałkowskiego - "Skąd się wzięła nazwa wsi Zbójna" Adama Chętnika; Krzysztof Parzychowski - Wicestarosta
Ostrołęcki - "O diable i o Jagnie"; Paweł Łaszczych - Kierownik Zespołu "Kurpianka" - przeczytał opowiadanie
Leszka Czyża "Jek Psiotruśka uroki rzucała".
Na podsumowanie wszystkich historii własne, dowcipne bałamuty opowiedzieli: Dariusz Łukaszewski -
Wójt Gminy Kadzidło - "O czarnym kocie, Olesi i ruskim rowerze" oraz Krystyna Łaszczych - bibliotekarka z Dylewa -
"Jek to zabobony za carnem kotem chodzo".
Swoje gadki mówili również przybyli na spotkanie zaproszeni goście: Adam Szyszka - gawędziarz z Kadzidła,
Marianna Staśkiewicz - poetka ludowa z Kadzidła, Marianna Pokora - artystka ludowa z Ostrołęki.
Mimo, iż opowieści bajane były na rozstajach dróg, wszędzie rozciągały się i przechadzały
czarne koty, a goście siedzieli przy stolikach numer 13, to nikomu tego wieczoru nie przytrafił się pech.
Scenariusz i prowadzenie Kurpiowskich Bałamutów: Urszula Łaszczych.
>> Zdjęcia
|